Coraz rzadziej zdarza nam się praktykować jedne wielkie zakupy raz w miesiącu, ale nawet jeśli robimy zakupy w sklepie zaraz obok domu, i tak będziemy musieli wszystkie zaczęte czy odłożone na później rzeczy odpowiednio zapakować.

Zagwarantuje to nam, że się nie zepsują i zachowają wszystkie swoje właściwości. Jednym z największych błędów, jakie regularnie popełniamy, jest jednakowe traktowanie wszystkich produktów spożywczych. Po prostu wrzucamy je do lodówki i gotowe. W „najlepszym” wypadku umieszczamy je w takich samych pojemnikach niezależnie od ich rodzaju, przez co musimy się potem mierzyć o obślizgłymi kiełbasami, pleśniejącymi serami czy kawą pachnącą śledziem. Katastrofą może się skończyć pakowanie rzeczy do torebek jednorazowych, a wszystkie tego typu praktyki są ogólnie niezdrowe. Nawet jeśli sobie realnie nie zaszkodzimy, popsujemy sobie doznania kulinarne.

Żywność bez odpowiednich pojemników będzie wysychała, a jeśli nie będzie wysychała, zaczną się w niej rozwijać bakterie. Największe ryzyko pojawia się razem z pleśnią, ponieważ nawet odcięcie i wyrzucenie zapleśniałych części pokarmu nie spowoduje, że będziemy bezpieczni. Zarodniki wnikają głębiej, często są niewidoczne, a ich zjedzenie może mieć opłakane skutki. Lepiej wszystko wyrzucić i nie liczyć też na lodówki z bardzo niskimi temperaturami. Niewiele pomagają. Wrogów przechowywania jest tak naprawdę trzech: temperatura, powietrze i wilgoć. Wszystko oczywiście zależy od konkretnego produktu. Sery twarde, dla przykładu, trzeba chować w pojemnikach, które będą zapobiegać kondensacji, ale nie wysuszą sera za bardzo.

Podobnie wygląda sytuacja z wędlinami. Taki stan rzeczy uchroni je przed wysychaniem i pozwoli zatrzymać im ich naturalny zapach. Nie dostaną się do nich też inne zapachy. Sukces będzie potrójny, ponieważ produkty będą dłużej zdatne do jedzenia, ich smak i zapach będzie lepszy, a do tego lodówka nie najdzie ich odorem. Przechowywanie w odpowiednich pojemnikach nie wymaga żadnej skomplikowanej wiedzy czy nietypowych umiejętności. Wystarczy chociażby szynkę położyć na jakimś talerzyku i umieścić go w odpowiednim pojemniku. Pozwoli to na zachowanie jej wystarczającej świeżości nawet przez kilkanaście dni.